“W idealnym świecie pracowałabym na pół etatu”

Wywiad z Karoliną, samodzielną mamą rocznego dziecka

Opowiedz jak radzisz sobie z opieką nad swoim dzieckiem?

Po zakończeniu rocznego urlopu macierzyńskiego musiałam i chciałam wrócić do pracy. Ale mimo, że faktycznie jestem samotną matką, mąż mieszka za granicą, nie dostałam miejsca w żłobku publicznym, miałam za mało punktów. Musiałabym się rozwieść chyba, żeby w ogóle mieć szanse. Mimo, że nie zarabiam jakoś kokosów i mam na sobie kredyt hipoteczny na mieszkanie, pożerający połowę pensji, byłam skazana na na żłobek prywatny. Nie stać mnie oczywiście na opiekunkę.

Continue reading “W idealnym świecie pracowałabym na pół etatu”

8 marca – dzień gniewu

Inicjatywa 8 Marca jest kolektywem, który ujawnia represyjne działania władz Wrocławia i wzywa mieszkanki i mieszkańców do wspólnej walki o lepsze warunki życia w mieście. Od czterech lat organizujemy Manify, czyli demonstracje w dniu 8 marca przeciwko antyspołecznej polityce miejskiej. Arogancja i zakłamanie lokalnej władzy oraz ignorowanie przez nią podstawowych potrzeb mieszkańców i mieszkanek są dla nas co roku impulsem do wyjścia na ulicę. Nawiązujemy do tradycji wcześniejszych wrocławskich Manif, w których kobiety mówiły: „dość!” polityce magistratu. Nawiązujemy też do międzynarodowej tradycji 8 marca – włączamy się w tę samą walkę, którą w 1908 r. podjęło 15 tys. nowojorskich robotnic w imię politycznych i ekonomicznych praw kobiet.

Continue reading 8 marca – dzień gniewu

Wrocław domem dla wybranych?

Władze miejskie lubią nazywać Wrocław miastem spotkań. Niestety adresatem tego pięknie brzmiącego hasła jest ściśle określona zbiorowość. Jak można wyczytać ze strategicznego dokumentu „Wrocław w perspektywie 2020plus”, zaproszenie do spotkania skierowane jest do osób majętnych, mobilnych i dobrze wykształconych. Władze miejskie chciałyby aby właśnie takie osoby osiedlały się w reprezentacyjnym centrum miasta, najlepiej w miejsce ludzi mniej zamożnych zamieszkujących lokale położone w kamienicach. Posługując się językiem pełnym pogardy dla mniej majętnych osób jednocześnie zabiegając o tych bogatszych, miasto dzieli mieszkańców na lepszych i gorszych.

Continue reading Wrocław domem dla wybranych?

Trzymamy kciuki za Romów rumuńskich

W kwietniu 2013 roku na łamach Gazety Wyborczej ukazał się wywiad pt: Miasto rozdarte: chcieliby pomóc Romom, ale ich wyrzucają. Był to dalszy ciąg losów Romów rumuńskich, zamieszkałych na opuszczonym terenie ogródków działkowych przy ul. Kamińskiego. Żyją oni w barakach bez kanalizacji, bieżącej wody, czy prądu. Warunki mają tam trudne, ale mogą mieszkać całymi rodzinami. Ośrodki pomocy społecznej dla bezdomnych niestety dzielą rodziny. Jeśli jesteś biedny, nie masz pieniędzy na mieszkanie, to nie masz prawa do życia ze swoją rodziną. Twój głos się nie liczy. Korzystając z pomocy, zgadzasz się, żeby inni decydowali za ciebie i twoich bliskich.

Continue reading Trzymamy kciuki za Romów rumuńskich

Radni kontra mieszkanki: nie gramy do tej samej bramki

Co roku miasto przeznacza średnio na piłkarski klub Śląsk 10 mln zł, jest to równowartość 1/3 rocznych wydatków na całą kulturę fizyczną we Wrocławiu. Dla porównania: za tę kwotę można by przez cały rok utrzymywać 5 żłobków lub zapewnić roczne zasiłki i pomoc w naturze dla najbardziej potrzebujących lub przez 3 lata utrzymywać domy i ośrodki kultury, albo przez 4 lata utrzymywać schronisko dla zwierząt w mieście.

Continue reading Radni kontra mieszkanki: nie gramy do tej samej bramki

Czyje miasto? O zawłaszczaniu przestrzeni we Wrocławiu

Gwałtowne zmiany Wrocławia w ostatnich latach są widoczne gołym okiem. Coraz więcej biurowców, galerii handlowych i dyskontów, fast foodów, w tym dwa symbole tych zmian – olbrzymie, warte kilka miliardów złotych inwestycje: Stadion Miejski oraz dominujący nad horyzontem Sky Tower. Władze miasta, „mistrzowie Polski” w public relations, sprzedają nam ten obrazek jako dowód na rozwój i bogactwo naszego miasta. Czy rzeczywiście dzięki tym inwestycjom spłynął na nas wielki dobrobyt? Czy te zmiany w ogóle przynoszą nam jakiekolwiek korzyści? Czy my – zwykłe mieszkanki i mieszkańcy tego miasta – możemy czuć się tutaj jak u siebie? Śladem poprzednich Manif przypominamy o antyspołecznym wymiarze rzekomego rozwoju.

Continue reading Czyje miasto? O zawłaszczaniu przestrzeni we Wrocławiu

Przeciwko prywatyzacji opieki

Od lat Manify formułują postulat zwiększenia jakości i dostępności usług opiekuńczych dla dzieci, osób chorych i starszych. Mimo że władze państwowe i samorządowe mają obowiązek zapewniać opiekę oraz wychowanie obywatelkom i obywatelom, nie traktują problemu priorytetowo. Dziś w Polsce opieka jest zorganizowana w taki sposób, aby jak najbardziej zmniejszać jej koszty. Praca opiekuńcza musi być przez kogoś wykonana, aby społeczeństwo w ogóle mogło funkcjonować. Zatem, gdy instytucje publiczne nie wywiązują się ze swoich obowiązków, praca ta spada na barki zwykłych ludzi, przede wszystkim kobiet.

Continue reading Przeciwko prywatyzacji opieki

A nie mówiłyśmy?

Za nami EURO 2012, a wraz nim ciąg afer finansowych i personalnych oraz pomnażający się dług publiczny. Miasto procesuje się z wykonawcą stadionu firmą Max Boegl, Dutkiewicz zwolnił wiceprezydenta Janickiego i obarczył go odpowiedzialnością za całość niepowodzeń, choć jeszcze przed Euro walił pięścią w mównicę rady miejskiej, pokrzykując że „Nikt mi do stadionu wtrącać się nie będzie”*. Obecnie nie zająknie się nawet, że winę ponoszą wszyscy, którzy podjęli decyzję o budowie stadionu, wiedząc, że nas na to nie stać. Poprzez kreatywną księgowość dług ukrywany jest w spółkach miejskich, ale i tak jest na tyle wysoki, że grozi nam zarząd komisaryczny.

Continue reading A nie mówiłyśmy?

Antyspołeczne inwestycje i długi

W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym na lata 2013-2017* najwięcej nakładów (51%) ma iść na transport i łączność oraz gospodarkę mieszkaniową. Wszystkim mieszkankom i mieszkańcom potrzebna jest tania i sprawna komunikacja miejska oraz dach nad głową, a prospołeczne i dobrze prowadzone inwestycje powinny przynosić nam korzyści, podnosząc ogólny dobrostan ludności. Jednak władze miasta inaczej rozkładają ciężar priorytetów, widocznie „wiedząc lepiej”, co jest nam potrzebne. Pod hasłami transport oraz mieszkania nie kryją się społeczne inwestycje poprawiające życie ludzi, a w większości spektakularne budowy pogłębiające dług miasta (innymi słowy nasz dług).

Continue reading Antyspołeczne inwestycje i długi